Żona pyta męża, po powrocie z koncertu:
– To jaki zespół dziś grał?
– Kurcze nie pamiętam, ale zaraz zadzwonię do Staszka, on na pewno wiedział.
Mężczyzna wyciąga telefon i pyta:
– Podasz mi nazwę tego zespołu co dziś występował?
– Jasne, muszę się tylko zastanowić. Pomóż mi jak nazywa się to co rośnie w lesie?
– Drzewo?
– Tak! A to mniejsze od drzewa?
– Może krzew?
– Właśnie to, tylko taki co ma kolce i kwitnie
– Róża?
– W widzisz, zaczekaj chwilę… Różaaaa – zwraca się do żony – jak nazywał się ten zespół na którym dziś byłem?
Archiwa tagu: fajne dowcipy
Wygrana
Wieczorem mąż wraca rozradowany do domu i zastaje smutną żonę w ciemnej kreacji. Od drzwi krzyczy do małżonki:
– Skarbie jesteśmy bogaci, wygrałem kupę kasy! Dlaczego się nie cieszysz?
– Bo właśnie dostałam telefon, że Twoja teściowa nie żyje…
– Kumulacja! – odpowiada mąż
W kościele
Komendant policji rozmawia z proboszczem przez telefon:
– Będziemy musieli przeprowadzić ćwiczenia z bombardowania. Mam pytanie do księdza ile osób mogłoby spać w kościele, gdyby domy legły w gruzach?
– Nie wiem ile osób mogło by tu spać na leżąco ale w każdą niedzielę
około 500 śpi na siedząco…
Po kolacji
Po kolacji mąż usiadł w fotelu z gazetą, żona rozmawia z koleżanką przez telefon, nagle przychodzi ich pełnoletni syn i oznajmia:
– Jestem gejem!!
Ojciec zdziwiony dopytuje:
– A masz najnowszy model Audi?
– Nie tato, przecież wiesz…
– Ubierasz markowe garnitury? – pyta ojciec znów syna.
– No nie! – odpowiada syn.
– To jesteś zwykłym pedałem!
Żona
Mąż mówi do żony:
– Kochanie jeśli będą do mnie dziś jakieś telefony, powiedz że mnie nie ma..
– Dobrze
Po godzinie odzywa się telefon w domu. Żona odbiera i mówi:
– Przykro mi, ale mąż jest w domu.
Zdziwiony mąż odpowiada:
– No przecież Cię prosiłem…
– Ale to nie był telefon do mnie!
Wysoka temperatura
Żona-blondynka bierze telefon i zdenerwowana wybiera numer:
– Halo, pogotowie? Nie wiem co robić… Właśnie zmierzyłam mężowi temperaturę i termometr pokazał 73 stopnie Celsjusza!
– Miła pani! Pewnie pani pomyliła kolejność cyfr, w przeciwnym razie proszę zadzwonić po straż pożarna!
Lazurowe wybrzeże
Blondynka odbiera telefon. Słyszy w słuchawce męski glos:
– Kochanie, przemyślałem wszystko jeszcze raz. Kupie ci tego Rolls-Royce a w prezencie ślubnym, przeniesiemy się do willi na Lazurowym Wybrzeżu i twoja mama będzie mogła zamieszkać z nami.
Czy teraz zgodzisz się zostać moją żoną?
– Oczywiście! A kto mówi?