Przy mocniejszych trunkach rozmawiają trzej bogaci biznesmeni. Pierwszy z nich przechwala się:
– Mam tyle kasy, że mogę kupić największą firmę telefonii komórkowej na urodziny dla mojej córki.
Na to drugi:
– Ja też jestem bogaty i mogę kupić wszystkie sieci naraz.
Patrzą na kolegę, bo nic nie mówi, aż w końcu:
– No co tak patrzycie, nie sprzedam wam…
Archiwa tagu: super dowcip
Zgubiony telefon
Pijany facet krąży od kilku minut pod latarnia, zaciekawiony przechodzeń postanawia zapytać:
– Co pan robi?
– Zgubiłem telefon – odpowiada pijak.
– Pomogę Panu
Po upływie kwadransa znów zwraca się do pijaka:
– Na pewno tutaj pan zgubił?
– No nie tutaj, ale tam jest ciemno…
Porada od szefa
Pracownik dzwoni do szefa:
– Szefie potrzebuje dziś wolne, jestem tak skacowany, że nie jestem w stanie pracować – pada zdanie w telefonie.
– Daj spokój jesteś potrzebny mi dziś, a na kaca dam Ci super sposób. Ja jak mam kaca to moja żona robi mi loda i potem czuję się już doskonale. Powinieneś spróbować.
– Naprawdę? No zobaczymy.
Po jakimś czasie pracownik przychodzi w pełni sił.
– I co? działa mój sposób? – pyta szef
– Baaa pewnie, a swoja drogą to wypaśny ma szef dom…
Żona
Mąż mówi do żony:
– Kochanie jeśli będą do mnie dziś jakieś telefony, powiedz że mnie nie ma..
– Dobrze
Po godzinie odzywa się telefon w domu. Żona odbiera i mówi:
– Przykro mi, ale mąż jest w domu.
Zdziwiony mąż odpowiada:
– No przecież Cię prosiłem…
– Ale to nie był telefon do mnie!
Troskliwy komendant
Komendant policji wybiera numer personalnego, po czym mówi do telefonu:
– Musisz znaleźć sprytnego, policjanta z dużą wiedzą i umiejętnościami, mającego dobry kontakt z ludźmi. Jednym słowem, kogoś takiego, kto mógłby mnie zastąpić.
– Dobrze, mam go do Pana umówić?
– Ależ skąd! Proszę natychmiast go zwolnić.
Telewizor
Wieczorem w domu blondynki dzwoni telefon:
-Dobry wieczór, czy potrzebuje pani telewizor?
-Nie
-To już po niego przychodzimy!
Dziwna pielęgniarka
Rozmawiają ze sobą przez telefon dwaj młodzi lekarze:
– Mamy u nas na oddziale nową pielęgniarkę, która robi wszystko na odwrót. Musimy ją ciągle sprawdzać.
– To co takiego robi?
– Wczoraj kazałem jej podawać pacjentowi 1 tabletkę co 10 godzin… a ona mu zaaplikowała 10 tabletek w godzinę! Faceta ledwo odratowaliśmy!
W tym samym momencie słychać z jednej z sal straszny jęk i lekarzy blednie.
– Co tam się dzieje? – pada pytanie w słuchawce
– O cholera! Godzinę temu kazałem jej zrobić lewatywę pacjentowi… RAZ NA 24 GODZINY!